niedziela, 15 grudnia 2013

Marcinie Prokopie – challenge accepted!

Kochani, groszkowe dobry wieczór :)




Każdy z Was pewnie wie o co chodzi, nawet jeśli serialu nie oglądał! I każdy z Was pewnie nie raz jakiś challenge podjął i go zrealizował… może niekoniecznie od razu wykrzykując w powietrze, do znajomych, do maszyny, telefonu czy czegokolwiek te dwa, jakże wymowne słowa! Ale z nimi, czy bez – wyzwania podejmować lubimy, niezależnie od tego czy sami je sobie rzucamy, czy ktoś inny! Mnie na przykład dwa dni temu do podjęcia wyzwania zachęcił, nie kto inny – tylko sam Marcin Prokop!

A historia zaczęła się tak:
Nocą z piątku na sobotę w ciepłym łóżeczku, świeżej pościeli i świetle zielonej lampy, w  zaciszu mojego najcudowniejszego pokoju czytałam sobie Wszystko w porządku. Układamy sobie życie Prokopa i Hołowni (o niej będzie osobny post, jak przeczytam). I trafiłam na listę 9 internetowych memów, które więcej mówią nam o współczesnym świecie niż tysiąc książek – ten oto powszechnie znany i lubiany mężczyzna zadał pytanie: Zresztą, kto miałby dziś czas na przeczytanie tysiąca książek? I bach! W tym momencie, mój mózg przypomniał sobie III zasadę dynamiki Newtona i zadziała się w nim ekspresowa akcja-reakcja!

Nie wiem czy mam czas i czy dożyję, ale dwumetrowy człowieku – sam tego chciałeś:
Challenge accepted!
Przekopię się przez miliardy zdań, stron, książek tych papierowych i e-book’ów, dzięki dobroci Internetu, bibliotek,  księgarń, antykwariatów… Wyzwanie rzucone, wyzwanie podjęte, a teraz książki – nadchodzę!

Oczywiście nie zaczynam od zera, bo troszkę mi się już w swym życiu przeczytać udało, więc kolejne tytułu będę doliczać do dzisiejszego stanu. Ale jeśli się uda, to może będzie i ponad tysiąc – czemu by nie. Przecież to wcale nie jest takie trudne, prawda?

A może Wy też macie ochotę podjąć wyzwanie Marcina Prokopa? Albo jesteście w trakcie realizowania jakiegoś innego challenge? Chętnie o nim poczytam?


A teraz miłego wieczoru i słuchajcie świątecznych piosenek:)

<a href="http://www.bloglovin.com/blog/11425373/?claim=2cwaa37tj9a">Follow my blog with Bloglovin</a>

10 komentarzy:

  1. Świetne wyzwanie :D Może też się skuszę...?
    No w każdym razie życzę Ci powodzenia! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. O, zacne wyzwanie :) Do końca życia pewnie do wykonania... np. patrząc na mnie, to rocznie czytam może około 30 książek. Więc ten wynik udałoby mi się osiągnąć za 33 lata, więc w wieku... 57 :) Myślę, że do zrobienia! Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym roku jak na razie przeczytałam 87 książek, więc jest szansa, że za jakieś 14 lat będzie tysiąc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będę Cię gonić, bo mój wynik niestety o wiele słabszy... ale cóż, jak się rzekło "challenge accepted", to czas spiąć... pośladki i czytać :)

      Usuń
  4. A ja mam nadzieję, że byłam w jakimś stopniu inspiracją do tego świetnego wpisu, bo sama wcześniej pisałam o wyzwaniach:) no muszę powiedzieć, że uwielbiam czytać i zacznę chyba liczyć:) myślę, że damy radę z tym wyzwaniem:) mamy czas:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak :) Pisałam u Ciebie - kocham tamten post i tak bardzo, bardzo pasuje :)

      Usuń
  5. Wow, podziwiam! Trudne zadanie sobie postawiłaś ; ) Życzę powodzenia w każdym razie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, wiem :) Ale wierzę, że się uda:) I dziękuję :)

      Usuń

Dziękuję za Twój czas :)